Zdrada

Zgodnie z przepisem art. 23 k.r.o. strony zawierając małżeństwo zobowiązują się do wzajemnej pomocy i wierności. Naruszenie zasady wierności prowadzi więc do złamania danego słowa (wyrok SA w Katowicach z 18.02.2010 r., I ACa 29/10). Zdrada narusza powszechnie przyjęte normy moralne i jest wyrazem rażącej nielojalności wobec współmałżonka. „Istotą małżeństwa są (bowiem), między innymi, stosunki płciowe między małżonkami, z wyłączeniem takich stosunków z osobami trzecimi; zatem małżonek postępujący z własnej woli wbrew tej zasadzie małżeństwa popełnia umyślnie czyn z punktu widzenia przyjętych zasad współżycia niedozwolony, a tym samym musi być uznany za winnego rozkładu małżeństwa, jeśli czyn jego do rozkładu się przyczyni” (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 08.05.1951 roku, C 184/51). Małżonek dopuszczający się zdrady jest z reguły winnym rozkładu pożycia, co znaleźć może odzwierciedlenie w wyroku rozwodowym (wyr. SN z dnia 06.05.1997 r., sygn. akt I CKN 86/97, LexPolonica nr 346211). „Niejednokrotnie konflikt pomiędzy uczuciem a więzami małżeństwa jest tak silny, że prowadzi do zjawisk społecznie niepożądanych. Uznanie jednak w takim przypadku braku winy małżonka zrywającego więzy małżeństwa, żeby iść za uczuciem, oznaczałoby faktycznie zezwolenie na jednostronne odstąpienie od związku małżeńskiego w przypadku miłości do osoby trzeciej, która z reguły jest uczuciem silnym; w konsekwencji stanowiłoby to wyrażenie zasady, że małżeństwo jako stosunek prawny jest usprawiedliwione tylko tak długo, póki obie strony się kochają” (orzeczenie SN z 08.05.1951 r., C 184/51). Należy mieć na uwadze, że nie można jednak przypisać współmałżonkowi winy za rozkład pożycia, gdyby do stosunku pozamałżeńskiego doszło w stanie wyłączającym świadome powzięcie decyzji (wyr. SN z 06.05.1997 r., I CKN 86/97). Zdrada małżeńska jest od dawna uznawana za zawinioną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego. W tym zakresie nie ma wątpliwości. Pojawiać się one jednak mogą czasami wątpliwości, kiedy chce się dokładnie określić na czym polega naruszenie zasada wierności i kiedy można w związku z tym żądać orzeczenia rozwodu i to z winy drugiego małżonka. Niewierność rozumiana jest nie tylko jako cudzołóstwo, lecz także wszelkie inne zachowania się małżonka wobec osoby płci przeciwnej, które mogą stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykraczają poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości. Za zdradę oprócz cudzołóstwa uznaje się także zdradę psychiczną i emocjonalną. Pomocne w określeniu tego, kiedy mamy do czynienia ze zdradą, są orzeczenia Sądu Najwyższego, wydane kilkadziesiąt lat temu, jednak ciągle zachowujące swoją aktualność w sprawach rozwodowych. Zgodnie z tymi orzeczeniami: 1) „Związanie się małżonka z inną osobą węzłem uczuciowym w którym wprawdzie nie dochodzi do cudzołożnych stosunków, ale któremu towarzyszą wyznania miłości i pocałunki, może być odczute przez drugiego małżonka jako podrywanie, a nawet zerwanie więzi uczuciowej i moralnej, która łączyła małżonków i może być zależnie od okoliczności, uznane za ważną przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego” (orzeczenie SN z dnia 26.03.1952 r., C 813/51), 2) „Naruszeniem wierności małżeńskiej jest nie tylko zdrada polegająca na cudzołóstwie, ale także wszelkie zachowania się małżonka wobec osoby trzeciej płci odmiennej, które może stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykracza poza granice przyjętej normalnie obyczajności i przyzwoitości” (orzeczenie SN z 24.04.1951 r., C 735/50), 3) „Zamieszkiwanie kobiety zamężnej w jednej izbie z innym mężczyzną w warunkach stwarzających pozory zdrady małżeńskiej i to trwające stale, przez dłuższy okres czasu, może być uznane za zawinioną przez nią przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego, bez potrzeby zakwalifikowania tego jako cudzołóstwo” (orzeczenie SN z 19.12.1950 r., C 322/50), 4) „Postępowanie żony, która dawała mężowi uzasadnione podstawy do podejrzeń o zdradę oraz nawiązanie przez żonę, bezpośrednio po rozejściu się stron – współżycia z innym mężczyzną usprawiedliwiają w pełni przypisanie żonie winy rozkładu” (orz. SN z 21.04.1960 r., IV CR 631/59). Podkreślić należy także, że nawet fakt jednorazowej zdrady małżeńskiej może być przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego, co znalazło potwierdzenie w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1951 roku (C 667/50). Nie można pominąć także tego, że zdrada może więc mieć miejsce wiele lat wstecz od momentu orzekania o rozwodzie, a i tak będzie traktowana jako przyczyna rozkładu małżeństwa. „Cudzołóstwo może być podstawą udzielenia rozwodu bez względu na czas, kiedy je popełniono, jeżeli było ono przyczyną lub choćby jedną z przyczyn rozkładu pożycia stron” (orzeczenie SN z 19.12.1950 r., C 347/50). Należy jednak pamiętać, że musi być ona przyczyną (jedyną lub jedną z wielu) rozkładu pożycia małżeńskiego. „Związek (bowiem) jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład” (wyr. SN z 28.09.2000 r., IV CKN 112/2000, LexPolonica nr 348279). Ponadto należy także mieć na uwadze, że brak będzie podstaw do obciążenia małżonka współwiną pożycia małżeńskiego na tej podstawie, że dopuścił się on zdrady wiele lat wcześniej, jeżeli współmałżonek przez kilkanaście lat kontynuował pożycie, wiedząc o zdradzie od początku (orz. SN z 25.08.1960 r., 4CR 190/60 i orz. SN z 20.11.1952 r., C 600/52). Istotne jest także, że w przypadku kiedy małżonek wybaczy drugiemu zdradę, to ta okoliczność nie wyłącza możliwości powoływanie się na zdradę jako przyczynę rozkładu małżeństwa, jeżeli ta okoliczność przyczyniła się do rozkładu pożycia małżeńskiego (orz. SN z 20.01.1954 r., I C 539/53). Istotne jest także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone co prawda w orzeczeniu z 1954 roku, jednak istotne jak się wydaje w czasach mody na tzw. „luźne związki”, czy luźnego podejścia do wierności w wielu obecnych małżeństwach. Zgodnie z nim dochowanie wierności nie podlega dyspozycji stron i wobec tego cudzołóstwo stanowi podstawę rozkładu pożycia nawet wtedy, gdy doszło do tego za zgodą współmałżonka (orzeczenie SN z 07.07.1954 r., II C 1255/53). Rozpatrując zdradę jako winę w rozwodzie należy także pamiętać, że według Sądu Najwyższego rzeczą naturalną może być gwałtowna reakcja małżonka w momencie dowiedzenia się przez niego o zdradzie współmałżonka. W przypadku jednak, kiedy zdrady powtarzają się, a karcenie drugiego małżonka, przybiera niewłaściwą formę, może to uzasadniać współwinę tego drugiego małżonka w rozpadzie małżeństwa. „Naganna reakcja małżonka na nieodpowiednie zachowanie się drugiego małżonka jest niedopuszczalna i może prowadzić do uznania współwiny w rozkładzie pożycia. Za taką niewłaściwą reakcję należy uznać np. urządzanie gorszących awantur, bicie współmałżonka, obrzucanie go wulgarnymi zniewagami (wyr. SN z 28.03.2003 r.) Więcej informacji na temat rozwodów i ich przyczyn znajdą Państwo na: Rozwód Alkoholizm a rozwód Negatywne przesłanki rozwodu Wyrok rozwodowy  
Przewiń do góry