Rozwód a groźba

GROŹBA I AGRESJA JAKO PRZYCZYNA ROZWODU

Stosowanie gróźb przez współmałżonka jest niedozwolone i stanowi przejaw nieprawidłowości w pożyciu małżeńskim. W zależności od rodzaju gróźb oraz ich częstotliwości, groźby zazwyczaj powodują rozkład pożycia i doprowadzają do rozwodu. Groźba może mieć postać groźby użycia przemocy fizycznej, jak i zagrożenie oddziaływaniem na sferę psychiki (grożenie doniesieniem na współmałżonka do instytucji, zakładu pracy itp.). W orzeczeniu z dnia 24 kwietnia 1951 roku (C 735/50, NP 1951, nr 12, s. 44) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że „Przy ocenie, czy groźba rzucona przez jednego małżonka pod adresem drugiego małżonka mogła wpłynąć na rozkład pożycia stron, należy mieć na względzie nie tylko to, czy drugi małżonek mógł poczuć się tą groźbą zagrożony, lecz przede wszystkim to, czy użycie groźby może świadczyć o wrogim nastawieniu i jakie reakcje może wywołać u drugiego małżonka”. Sąd Apelacyjny w Katowicach wskazał natomiast, że „jeżeli mąż dopuszcza się wobec żony rękoczynów i używa gróźb karalnych, to jej wyprowadzenie się z domu nie może być uznane za przyczynę rozkładu pożycia (wyrok z dnia 13 maja 2005 r., sygn. I ACa 2184/04).

 

Małżonkowie winni troszczyć się o siebie nawzajem i szanować. Niestety jedną z najczęstszych zawinionych przyczyn rozwodu jest agresja do współmałżonka. Agresywne zachowanie wobec współmałżonka to nie tylko agresja fizyczna (bicie), a więc naruszanie nietykalności cielesnej współmałżonka, ale także przemoc psychiczna, a więc  np. używanie pod jego adresem wulgarnych, obraźliwych słów, poniżanie jego godności osobistej, szykanowanie, czy rozgłaszanie wiadomości zniesławiających małżonka. Należy przy tym zwrócić uwagę, że zniewaga i zniesławienie, jak również poniżanie, mogą dotyczyć dowolnej sfery życia współmałżonka (aparycji, zachowania, wykształcenia, zainteresowań, życia zawodowego). Agresywne opisane wyżej zachowania są niedopuszczalne. Nieuchronnie prowadzą one do rozkładu pożycia małżeńskiego, czyli rozwodu i są karalne. Zachowania te oczywiście mogą zostać uznane za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia i to nawet wówczas, kiedy były tylko reakcją na poważne przewinienie małżonka (np. zdradę). Wskazać także trzeba, że nawet jednorazowe zachowanie, może w określonych okolicznościach spowodować rozkład pożycia małżeńskiego. Warto w tym miejscu przytoczyć stanowisko judykatury, zgodnie z którym:

1) „Zawinioną przyczynę rozkładu pożycia stanowi znieważanie, bicie, a tym bardziej nastawanie na życie” (orzeczenie SN z dnia 13 września 1950 r., C 335/50),

2) „Fakt ciężkiego pobicia powoda przez pozwaną uznany być musi za ważny powód rozkładu pożycia małżeńskiego stron zawiniony przez pozwaną” (orzeczenie SN z dnia 7 listopada 1950 r., C 262/50, PiP 1951, z. 8-9, s. 425),

3) „Poniżanie przez męża godności osobistej żony, polegające na odmawianiu jej równego poziomu życia, póki nie pracowała zarobkowo oraz na szykanowaniu jej, gdy podjęła pracę, winno być uważane za ważną przyczynę powstania rozkładu pożycia małżeńskiego z winy męża” (orzeczenie SN z dnia 9 kwietnia 1953 r., II C 2911/52, PiP 1954, z. 1, s. 180),

4) „Doświadczenie wskazuje, że zazwyczaj zniewaga zadrażnia stosunki między ludźmi i dlatego bywa przyczyną lub współprzyczyną częściowego lub zupełnego rozkładu pożycia małżonków. Dotyczy to zarówno wypadków zniewag słownych, jak i faktu uderzenia współmałżonka w twarz” (orzeczenie z dnia 28 sierpnia 1951 roku, WaC 154/51, OSN 1952, poz. 69),

5) „Odmawianie współżycia fizycznego przez małżonkę, na którą mąż się znęcał, nie stanowi zawinionej przez nią przesłanki rozkładu pożycia małżeńskiego (art. 57 & 1 k.r.o.)” (wyrok SA w Gdańsku z 20 maja 2009 r., sygn. I ACa 368/09),

6) „Opuszczenie przez żonę wraz z dziećmi wspólnego domu, stanowiące reakcję na poważne zagrożenie ze strony męża bezpieczeństwa osobistego i wspólnych dzieci, nie jest moralnie naganne, i nie może być uznane za zawinione spowodowanie rozkładu pożycia małżeńskiego” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 1997 r., I CKN 597/97),

7) „Gdyby nawet powódka przyczyniła się do powstania rozkładu pożycia w wyższej mierze niż pozwany, nie zmienia to faktu, że w każdym razie odpowiedzialność za wywołanie rozkładu ciąży również i na pozwanym, którego postępowanie, jeżeli nawet stanowiło rzeczywiście tylko reakcję na postępowanie powódki, przekraczało dopuszczalne granice reakcji w sposób szczególnie rażący (pozwany bił powódkę, ordynarnie ją znieważał, a raz rzucił się na nią z nożem w ręku, na utrzymanie nie dawał)” (orzeczenie SN z dnia 13 maja 1957 r., III CR 56/56).

8) „Stwierdzenie porywczości obu małżonków, ich postaw egocentrycznych i ambicjonalnych oraz nieumiejętności rozwiązywania konfliktów – u męża wyrażającej się nawet siłowym podporządkowaniem sobie żony – usprawiedliwia obarczenie winą rozkładu pożycia tak żony, jak i męża” (wyrok SN z 5 listopada 1999 r., sygn.. III CKN 799/99),

9) „Reakcja jednego z małżonków na niezgodne z obowiązkami małżeńskimi postępowanie drugiego małżonka nie może przekraczać pewnych dopuszczalnych granic przyzwoitości. Jeżeli małżonek granice te przekracza, zachowanie się jego może być uznane, stosownie do całokształtu okoliczności, za postępowanie zawinione (…). Reakcja małżonka polegająca na urządzaniu gorszących awantur, biciu współmałżonka i obrzucaniu go najbardziej wulgarnymi wyzwiskami kwalifikuje się bez wątpienia jako tego rodzaju zawinione postępowanie” (orzeczenie SN z dnia 24 maja 1952 r., I CKN 78/97).

Przewiń do góry